Challandre
Kanion Challandre, utworzony w czerwonych skałach, charakterystycznych dla dolin Daluis i Cians jest jednym z ciekawszych kanionów Alp Nadmorskich. Dzięki zdjęciom z drona możecie obejrzeć go z wyjątkowej perspektywy.
O kanionach, kanioningu i podróżach. Nie tylko dla kanioningowców.
Kategoria ta zawiera relacje, filmy, zdjęcia z wyjazdów w różne miejsca Europy i (miejmy nadzieję że wkrótce) świata. Dla nas każdy rejon jest inny. Każdy ma w sobie jakiś element, który czyni go unikalnym i wartym pokazania i opisania.
Kanion Challandre, utworzony w czerwonych skałach, charakterystycznych dla dolin Daluis i Cians jest jednym z ciekawszych kanionów Alp Nadmorskich. Dzięki zdjęciom z drona możecie obejrzeć go z wyjątkowej perspektywy.
Rzeka Fella położona jest w północno-wschodnich Włoszech, w okolicy miasta Tarvisio. Jej głęboko wcięta dolina rozdziela dwa rozległe pasma górskie: Alpy Julijskie i Alpy Karnickie. Biegnie tam uczęszczany szlak komunikacyjny prowadzący przez Alpy z Austrii do wschodniej części Włoch. To tamtędy podróżujemy najczęściej, kierując się do Wenecji. Pędząc autostradą poprowadzoną przez tunele i estakady, mijamy malownicze urwiska porośnięte sosnami. Kiedy dobrze się przypatrzeć, od czasu do czasu pomiędzy skalnymi ścianami można dostrzec wodospady. To właśnie tam.
Kaniony, to oprócz zabytków, pustyni Rum i Morza Martwego jedne z ważniejszych atrakcji Jordanii. Koncentrują się w nich pejzaże, jakie trudno znaleźć w pustynnym krajobrazie tego kraju. Jednym z najważniejszych z nich jest Wadi Mujib; udostępniony dla turystyki piękny kanion, jeden z niewielu w Jordanii, w którym woda płynie przez cały rok. Każdego sezonu przewijają się przez niego tysiące zwiedzających. Z pewnością niewielu z nich wie, że w górnym odcinku znajduje się równie ciekawa atrakcja: Hidan. Jest to prawy dopływ rzeki Mujib. Znajduje się w odludnych, pustynnych górach. Według większości odwiedzających, jest to najciekawszy kanion w Jordanii.
Jebel Rum to drugi pod względem wysokości szczyt Jordanii (1754 m.n.p.m.). Drugi, wcale nie znaczy gorszy, łatwiejszy czy mniej atrakcyjny. Wręcz przeciwnie.
Późna jesień to nie jest najlepszy czas na kanioning w Jordanii. Oczywiście temperatura spada już do znośnego poziomu i można wędrować bez obawy udaru słonecznego. Ale od czasu do czasu pojawiają się deszcze… Cóż złego może być w opadach? Dla suchego rejonu to błogosławieństwo. Czas kiedy ożywa pustynny krajobraz, wypełniają się zbiorniki, z których rolnicy będą korzystać przez kolejne, suche miesiące… Czytaj dalej
W moim kalendarzu wyjazdów jest jeden stały punkt. Od 12 lat każdego roku zazwyczaj na początku sierpnia jadę na Spotkanie organizowane przez Associazione Italiana Canyoning.
„Najlepszy czas na kanioning w Portugalii jest w czerwcu” – mówiła Ilona – „Bo w maju może jeszcze trochę popadać, a w lipcu bywa mało wody. Czerwiec jest idealny!” Chociaż to nie do końca prawda, bo w 2017 roku panowały susza i upały, a Portugalię nawiedziła plaga pożarów.
W 2018 mieliśmy nieprawdopodobne szczęście. Udało nam się oglądać Portugalię w unikalnych warunkach. Obraz takiego czerwca zachował się jedynie w starych kronikach filmowych i budził zdumienie turystów i mieszkańców. Padało przez tydzień. Do domu przywiozłem w butach żaby, a niedoschnięte liny zrobiły nam taki nadbagaż, że zabrakło miejsca na kontrabandę wina.
Długi weekend majowy kusi do dłuższego wyjazdu. Najlepiej jak najdalej od zatłoczonych Tatr, zakorkowanych obwodnic i plaż pachnących skwierczącą kiełbasą. Gdzieś gdzie długi weekend jest krótszy i świętuje się go z mniejszym natężeniem. Pogoda w tym okresie bywa jeszcze niepewna. Zwłaszcza w Alpach, gdzie potrafi ochłodzić się i mocno popadać. Już kilka razy zdarzyło się już odwoływać wyjazdy ze względu na złe prognozy. Okazuje się, że najlepsze warunki w ostatnich latach panowały w kraju i na południe od Polski.
Oto procedura załatwiania zezwoleń na wejścia do jaskiń i kanionów w Parku Narodowym Apuseni. Nam się udało w maju 2018, więc być może uda się też w przyszłości.
Styczniowy kanioning nie musi kojarzyć się ze skakaniem do przerębli w pełnym zimowym uzbrojeniu, z rakami i czekanem włącznie. Od czego, w końcu są tanie samoloty, które za parę stów zabiorą nas do miejsc ciepłych i wodnych?