Ticino Go!

Film o naszym ulubionym rejonie. Same najlepsze ujęcia, a do tego świetna muzyka.

Utwór „Go” jest tak dobry, że chroniony jest niczym rodowe skarby. You Tube dał nam bana, Dailymotion również. Tylko Vimeo zachował się jak człowiek. Na razie…

Ale bez jaj, Chemiczni Bracia nie zbiednieją od tego , że kilka osób obejrzy alternatywny teledysk z ich muzyką. Swoją drogą… bardziej dynamiczny od oryginału.

Cztery kantony – cztery kaniony

Nie, to wcale nie chodzi o Chiny.  Cztery kantony to prowincje Uri, Schwyz, Unterwalden i Lucerna, znajdujące się w środkowej Śzwajcarii, otaczające (cóż za zbieg okoliczności !) Jezioro Czterech Kantonów. Góry tu jakby odrobinę niższe niż w takim Oberlandzie Berneńskim, ale – jak to w kraju mlekiem, miodem i czekoladą płynącym – kanionów też nie brakuje.

Czytaj dalej

Woda spod Eigeru

Alpy Berneńskie to przede wszystkim wielka trójka: Jungfrau, Mönch i Eiger. Tak mi się to kojarzy i pewnie podobne skojarzenia ma większość osób, które z Alpami wiążą jakiekolwiek zainteresowania. Jest oczywiście przepięknie położone miasteczko Grindelwald i Interlaken, jest Lauterbrumnnental, zwana doliną  72 wodospadów. I mnóstwo atrakcji i wyzwań dla alpinistów, narciarzy, kolarzy, paralotniarzy, skoczków BASE i normalnych turystów. Kaniony, rzecz jasna,  też są, ale trochę z innej bajki.

Czytaj dalej

Ticino

Kiedy w 2010 roku po raz pierwszy byłem w Ticino, wywiozłem stamtąd mieszane uczucia. Byłem kanioningowym debiutantem, brakowało mi doświadczenia i dobrych butów (kto choć raz był w kanionie wie o co chodzi). Z jednej strony były to oszałamiające widoki, ale z drugiej – trudności na granicy moich psychicznych możliwości. Tym razem, kiedy doświadczenie mam już większe, odczucia jakby bardziej się uporządkowały. Są zdecydowanie pozytywne.

Czytaj dalej