Odwoje

Odwoje bywają o płytkiej i głębokiej cyrkulacji. Te o płytkiej, gdzie woda odbija się od niezbyt głęboko położonego dna, nie są szczególnie niebezpieczne. Woda wypycha z nich człowieka. Ma to zwykle miejsce tam, gdzie rzeka poniżej progu nadal wartko płynie. W miejscach takich nie widać wody cofającej się pod próg.

Rys. 3 Odwój o płytkiej cyrkulacji

Rys. 2 Odwój o płytkiej cyrkulacji

Inaczej jest w przypadku odwojów o głębokiej cyrkulacji. Spadająca woda leci z impetem w dół i przy dnie płynie szybko – zgodnie z prądem. Potem jednak wytraca szybkość i wraca ponownie pod próg „wyrównując poziom”. Duże odwoje potrafią cofać wodę nawet z kilkunastu metrów. Przy silnych zazwyczaj widać, że lustro wody tuż przy wodospadzie znajduje się niżej niż na jego końcu, a woda płynie w kierunku progu „z górki”. O sile odwoju decyduje głównie masa spadającej wody, czyli przewał.

Rys.4 Odwój o głębokiej cyrkulacji i przewał

Rys.3 Odwój o głębokiej cyrkulacji i przewał

Próba płynięcia w mocnym odwoju pod prąd, czyli odpłynięcia od progu, jest z góry skazana na niepowodzenie. Nie ma nawet szans na utrzymanie się na powierzchni. Będziemy wciągani jak spławik do dna pod progiem i wyrzucani do góry kawałek dalej. Do góry – nie oznacza na powierzchnię. Trzeba pamiętać, że bardzo napowietrzona woda ma o wiele mniejszą gęstość niż zwykle. Dobrze będzie, gdy uda nam się zaczerpnąć powietrza. W przypadku naturalnych walców najczęściej podłoże jest tak uformowane, że w jakimś miejscu przy dnie prąd wyciągający jest wyraźnie silniejszy. Jedyną metodą samodzielnego uwolnienia się z odwoju jest przyjęcie pozycji embrionalnej w momencie wciągania pod wodę i pozwolenie, aby woda z dolnych warstw wyniosła nas poza jego zasięg. Najlepiej, gdy zrobimy to już spadając lub skacząc z progu, aby wykorzystać prędkość do jak najgłębszego zanurzenia.

Siła wody nawet w małych odwojach może być bardzo duża. Jeśli nie mamy doświadczenia z rzekami górskimi, musimy uważać, aby nie zbagatelizować zagrożenia. Nawet niewielkie odwoje potrafią bardzo łatwo zatrzymać kajakarza, a nie tylko osobę płynącą wpław. Praktyczna zasada oceny: walec jest tym bardziej niebezpieczny im z większej odległości cofa wodę. Ważne, aby już na początku przygody z kanioningiem nauczyć się rozpoznawać odwoje. Lepiej przecenić siłę wody w walcu i idące za tym zagrożenie niż tego nie docenić. Zawsze, kiedy mamy wątpliwości i jest to możliwe, bezpieczniej jest go obejść. Jeśli mimo to musimy do niego wejść, powinniśmy w miarę możliwości takie miejsce zaporęczować. Ważne jest przy tym, aby lina była naprężona w celu uniknięcia zaplątania się pływającego.

Czasami zdarzają się pośrednie formy odwoju. Bywa tak w przypadku gdy woda nie ma utrudnionego odpływu, ale duża jej masa spadając z wysokości „odbija się od dna” i tworzy „górkę”, z której rozpływa się na wszystkie strony. Nie ma tu wyraźnej strefy cofającej, wpychającej pod wodospad jak przy odwoju o głębokiej cyrkulacji. Niestety, przebicie się wpław, poza wał wodny jest praktycznie niemożliwe, ani górą ani dołem. Można jedynie próbować obejść takie miejsce bokiem, przy ścianie uważając na ewentualne podmytki.

Zdarzają się również odwoje o głębokiej podwójnej cyrkulacji. Występują tam, gdzie pomiędzy warstwą spadającej wody a skałą jest pusta przestrzeń. Woda spadając, odbija się od dna jednocześnie w dwóch kierunkach. Część wody płynie do podstawy wodospadu, dalej do góry przy skale i ponownie wtłaczana jest przez spadającą wodę w dół. Kiedy ktoś dostanie się w takie miejsce, krąży, nie będąc widzianym przez innych, za ścianą wody. Jest szansa na odbicie się od skały i przedostanie do drugiej części odwoju, ale niezmiernie trudno tego dokonać. Głównie z powodu trudności orientacyjnych, a poza tym dlatego, że spadająca woda będzie wtłaczała nas z powrotem.

Rys.5 Odwój o podwójnej cyrkulacji

Rys.4 Odwój o podwójnej cyrkulacji

Najbardziej niebezpieczne są walce za progami o równej linii i równym przewale – np. za sztucznymi budowlami. Nie ma tam słabiej trzymających miejsc, wyciągających strug wody. Tam też często wybudowane są w poprzek nurtu, poniżej progu, murki oporowe, mające wyhamować płynącą wodę. Budowla taka bardzo zwiększa siłę odwoju. Analogiczna sytuacja zdarza się, gdy na końcu naturalnego odwoju leży rygiel skalny. Woda ma zablokowany odpływ i walec trzyma mocniej.

<< Wstecz      Główna       Dalej>>

Dodaj komentarz