Kaniony Majorki 2014

Tegoroczna zima, a raczej jej brak, spowodowała, że z czystym sumieniem można było zacząć sezon kanioningowy ponad miesiąc wcześniej niż zwykle. Na wyjazd tak wczesną porą roku nie ma jakiegoś specjalnie wielkiego wyboru w zakresie rejonów, które mogłyby być celem wyjazdu, zwłaszcza kiedy ma być to wyjazd w wariancie ekonomicznym. W tym kontekście taka Majorka, Kreta czy Madera, narzucają się same. Na Krecie byliśmy rok temu, Madera, skądinąd bardzo atrakcyjna, mimo wszystko wychodzi drożej, pozostała Majorka.

Czytaj dalej

Kreta. Kanioning inny niż zwykle.

Skąd ten tytuł? W zasadzie, kanioning na Krecie nie różni się od tego uprawianego na Majorce, czy Sardynii. Wapienne góry na południu Europy bywają mało obfite w wodę, często trafiają się po prostu kaniony suche. Początek kwietnia, to ostatni dzwonek, by płynącą wodą jeszcze się nacieszyć. Technicznie jest trudniej niż na pozostałych wyspach. Częste są 70-80 metrowe zjazdy, przy dużej wiosennej wodzie gdzieniegdzie (np. w Arvi), może być niebezpiecznie. Mimo to, jadąc na Kretę na początku kwietnia nie liczyliśmy na wodne atrakcje. Cieszyliśmy się, czytając że w kilku kanionach o tej porze wciąż jeszcze płynie woda , a w takim na przykład Ha woda jest aż do czerwca.

Czytaj dalej

Sardynia

Pomysł wyjazdu kanioningowego na Sardynię pojawił się w zeszłym roku, podczas wspólnego pobytu w Alpach Nadmorskich. Wymyślił go Bogdan, a mnie ten pomysł mocno przypadł do gustu, ponieważ pamiętałem zdjęcia i relacje z wyjazdów na wyspę kolegów z Avenu i AKG. Oglądałem je jakiś czas temu i robiły wrażenie: zjazdy w jaskiniach bez stropu, przeprawy pontonem, wędrówki meandrującymi korytami. Bardzo mi się ta Sardynia kojarzyła z kanionami, więc chciałem zweryfikować moje wyobrażenia.

Czytaj dalej

1 2